Ulubieniec fanów Jose Aldo (16-1) i niepokonany mistrz UFC kategorii piórkowej wypowiada się o swoim kolejnym rywalu a ma być nim Anthony „Showtime” Pettis (16-2) 3 lipca na UFC 163. Wybiegając dalej w przyszłość jest również poruszona kwestia pojedynku marzeń z Benem Hendersonem na stadionie Maracana.
Anthony trenuję jiu-jitsu bardziej do tego, aby nie dać zrobić sobie krzywdy w parterze. Jego styl bazuje na stójce, w parterze również woli być na górze. Myślę, że byłbym w stanie go poddać jeżeli walka przeniosłaby się do parteru.
UFC to nasz pracodawca, a my jesteśmy pracownikami. Moim zdaniem nie jest do końca w porządku, że zawodnik, który przechodzi do nowej dla siebie kategorii wagowej od razu dostaje walkę o pas. Dla mnie jako sportowca to dobra sprawa bo mam kolejne wyzwanie, ale dla chłopaków z wagi piórkowej, któtrzy pracowali na title shota jest to niesprawiedliwe. Nie ma na to wpływu, muszę wygrać tę walkę i nie mogę mieć do nikogo pretensji. Jeśli miałbym firmę, wysyłałbym moich pracowników tam gdzie jest robota do wykonania, UFC robi to samo.
Ben Henderson to świetny koleś, znamy się jeszcze z czasów WEC-a. Kilka razy walczyliśmy tej samej nocy więc mieliśmy okazję poznać się bliżej. Za każdym razem kibicowaliśmy sobie. Benson mówił, że bardzo chciałby zawalczyć w Brazylii. Jeżeli ta walka odbyłaby się byłoby to świetne show tym bardziej gdyby miała miejsce na legendarnym stadionie piłkarskim Maracana. Aktualnie pracą prace remontowe, ale stadion będzie gotowy na jesień lub początek przyszłego roku.
