Od czasu zdobycia pasa mistrzowskiego Islam Makhachev stał się jednym z najgłośniej krzyczących zawodników UFC. Co chwilę słyszymy o jego wypowiedziach, które zdarzają się być kontrowersyjne lub zaczepne. Prezentuje on nieco odmienny styl od swojego poprzednika-idola, Khabiba Nurmagomedova.
Niedawno głośna była wymiana zdań pomiędzy nim, Jonem Jonesem i Dana White’m na temat tego, kto powinien być numerem jeden rankingu bez podziału na kategorie wagowe. Między mistrzami atmosfera zrobiła się gęsta. Teraz Makhachev ponownie włożył kij w mrowisko wypowiadając się na temat czarnych pasów w MMA, a jego wypowiedzi były dość radykalne – jasno wyraził zdanie, że pewne osoby nie powinny mieć aż tak wysokiego stopnia.
Dustin Poirier
Pierwsze strzały padły w Dustina Poiriera. Islam wygrał swoją ostatnią walkę poddając go, wypomniał też porażkę z Charlesem Oliveirą, gdzie według niego popełniał błędy nie pasujące do czarnego pasa.
Co ciekawe, po czasie wtórował mu Craig Jones, jednak ten mówił bardziej ogólnikowo, nie wymieniając nazwisk.
Tony Ferguson
Czarny pas pod Eddie’m Bravo, który w swojej karierze miał okazję wygrywać przez poddania i uznawany był zawsze za solidnego, dość przekrojowego zawodnika, a w szczycie jako jedynego, który może zabrać pas Khabibowi. Makhachev ma jednak inne zdanie:
Nie jest prawdziwym czarnym pasem. Trenuję z prawdziwymi czarnymi pasami i to jest trudne. Niektórzy zawodnicy MMA na to nie zasługują, dostali pasy w prezencie.
Justin Gaethje, Michael Chandler
W parterze nie mają żadnych umiejętności
